JERZY IGNACY LUBOMIRSKI

Jerzy Ignacy Lubomirski herbu Szreniawa bez Krzyża (ur. 15 marca 1691 r. w Krakowie) był najstarszym synem Hieronima Lubomirskiego i Konstancji Bokum. Urodził się w momencie, kiedy władze kościelne nie uznały jeszcze małżeństwa rodziców (ojciec był wcześniej kawalerem maltańskim w zakonie joannitów i ślubował walkę z Turkami). Kształcił się w rzeszowskim Kolegium Pijarskim, a od roku 1702 oddał się karierze wojskowej. Brał udział w konfederacji sandomierskiej 1704 r., która została zawiązana w obronie Augusta II. Konfederatów popierała Rosja, natomiast Stanisława Leszczyńskiego, kontrkandydata Augusta II, Szwecja. W kolejnych latach Ignacy Lubomirski nadal walczył ze stronnikami Leszczyńskiego, brał udział także w wojnie ze Szwedami, za co otrzymał od króla Augusta II stopień generała. Niestety ta działalność miała bezpośredni wpływ na jego dobra, które były ciągle narażane na najazdy i grabieże ze strony nieprzyjaciół. 24 kwietnia 1713 r. na zamku w Rzeszowie odbyła się wielka uroczystość, przybyło wielu gości, a wśród nich szlachta ziemi sanockiej z chorążym sanockim Józefem Jelcem. Chorąży toczył z rzeszowską gałęzią Lubomirskich liczne sprawy sądowe o zwrot 48 000 złp., lokowanych w dobrach w Niechobrzu i Zabierzowie. Na ucztę przybył więc gniewny i zdenerwowany, a w jej trakcie doszło do sprzeczki z gospodarzem. W tej sytuacji Lubomirski przerwał biesiadę i wyzwał Jelca na „udeptaną ziemię”. Niestety już pierwsze złożenie szabel doprowadziło do śmierci Józefa. Wyrokiem trybunału szlacheckiego Ignacy został za ten czyn skazany na dwa lata osadzenia w wieży zamku sanockiego. Karę jednak przerwał wezwany do służby wojskowej przez hetmana Sieniawskiego. Dokończył ją dopiero w latach 1721-22. Dodatkowo, w późniejszym czasie, w ramach pokuty i zadośćuczynienia za zabójstwo Jelca, ufundował jeszcze klasztor w Rozwadowie dla kapucynów. Po Rzeczpospolitej przez długi czas krążyła anegdota, która w inny sposób próbowała wytłumaczyć tę fundację. Według niej nad ranem po balu na zamku rzeszowskim, książę dostrzegł idącego z kobiałką na targ ubogiego szlachcica. W pewnej chwili z kobiałki wychylił głowę kogut, który głośno zapiał. W Lubomirskim odezwała się pasja myśliwska; „zakład, że zastrzelę tego koguta” – zawołał. Podano mu pistolet. Strzał był tak celny, że zginął nie tylko kogut, ale i jego właściciel.

Książę przez cały czas związany był z Augustem II i pozostał mu wierny aż do śmierci. W czasie bezkrólewia popierał kandydaturę swojego krewnego Teodora Lubomirskiego, ale ostatecznie opowiedział się za Augustem III. W 1746 r. za swoje poparcie został nagrodzony godnością chorążego koronnego. Wkrótce jednak rezygnował z czynnego życia politycznego poświęcił się rodzinie i porządkowaniu spraw majątkowych. W 1718 r. ożenił się z metresą króla Augusta II Marianną z Bielińskich Denhoffową. Rzeszów stał się wtedy dla niego nie tylko rezydencją ale i ogniskiem domowym. Stały pobyt właścicieli odbijał się pomyślnie na ich dobrach. W latach 1718-28 dziedzic nadał nowe lub potwierdził już istniejące przywileje wielu cechom rzeszowskim: garncarskiemu, murarskiemu, ciesielskiemu, kuśnierskiemu, rzeźnickiemu, piekarskiemu. W 1726 r. miasto uzyskało przywilej na dziewięć jarmarków. Walczył też – dość zresztą skutecznie – z plagą pożarów nawiedzających miasto. Dzięki tym działaniom liczba ludności Rzeszowa stale wzrastała. Życie osobiste Ignacego nie układało się jednak tak pomyślnie. Obydwoje małżonkowie dość często chorowali (szczególnie Marianna do problemów ze zdrowiem dochodziły także liczne poronienia), a ich dzieci także były słabe i chorowite. Starając się przerwać złą passę i zyskać przychylność niebios wybudowali dla rzeszowskich ojców reformatów nowy okazalszy kościół (w miejscu dawnego kościółka św. Jerzego postawionego przez mieszczanina rzeszowskiego Passakowicza w 1710 r.) Niestety zmarło im sześcioro dzieci – najstarszy syn, a następnie córki. W 1730 r. zmarła Marianna. Lubomirski 28 lutego 1737 r. w Dreźnie poślubił czternastoletnią Joannę baronównę von Stein. Książę obsypywał żonę przepychem i zbytkiem, spełniał jej najdrobniejsze zachcianki, przebudowywał pałacyk letni oraz Rzeszów tworząc w nim przepiękne ogrody czy chińskie altany. Prowadzone inwestycje i liczne zakupy wymagały ogromnych nakładów finansowych, które pozyskiwał od poddanych. Joanna Rzeszowa jednak nie polubiła, ponadto związała się z ministrem saskim Brühlem, a następnie została faworytą Augusta III. Pod koniec życia Lubomirski przebywał na stałe w Rzeszowie, zajmował się porządkowaniem spraw i ustalaniem sukcesji. Przed śmiercią zdążył jeszcze zaprojektować własny sarkofag. Zmarł o czwartej nad ranem 19 lipca 1753 r. w obecności rektora rzeszowskich pijarów. Ciało Jerzego Ignacego Lubomirskiego było przez dziewięć dni wystawione w zamku, następnie we wspaniałym kondukcie żałobnym prowadzonym przez biskupa przemyskiego Wacława Sierakowskiego zostało przeniesione do kościoła bernardynów gdzie je przejściowo złożono. 25 października trumna księcia spoczęła w klasztorze kapucynów w Rozwadowie. Jerzy Ignacy Lubomirski był kawalerem Orderu Orła Białego, który otrzymał w 1727 r., oraz saskiego Orderu św. Henryka, którym został uhonorowany w 1736 r.

E.Z.K.

Skip to content