OPERACJA TOTALIZE
„Sekundnik wskazuje 13.45. Wydaję rozkaz:
-„Barbara” zaczynać.-Koniec.
1 szwadron rusza ze wzgórza w dwóch nieregularnych liniach plutonów. Id początkowo wolno, coraz bardziej jednak nabierają pędu. Romek Sikora salutuje mi z dali – w czarnym kombinezonie i w długich żółtych rękawicach. Wygląda jak na defiladzie. […] Czołowe czołgi nabierają prędkości. Czołg Sikory na przodzie, prowadzi teraz na pełnym gazie. Ma nerw chłopiec! Pięknie idą! […] gna teraz pod górę z szaloną fantazją. Ma jeszcze – 600-800 metrów do szczytu, który jest pierwszym celem natarcia. Widzę – otworzyli ogień z karabinów maszynowych.” Tak wspominał natarcie 8 sierpnia 1944 r. polskiej 1 Dywizji Pancernej dowódca 2 Pułku Pancernego płk Stanisław Koszutski. Był to początek Operacji Totalize, a zarazem pierwsza faza bitwy pod Falaise. Polska jednostka pod dow. gen. Stanisława Maczka z 4 Kanadyjską Dywizją Pancerną miały za zadanie opanować wzgórza w rejonie tego francuskiego miasta. Celem operacji było zamknięcie sił niemieckich w pierścieniu okrążenia. Na zalesionym terenie czekały jednak silnie umocniona 12 Dywizja Pancerna SS Hitlerjugend z czołgami typu Tygrys i Pantera, wsparta 88-mm działami niemieckimi. Przed natarciem Amerykanie mieli „zmiękczyć” linie obrony niemieckiej wysyłając bombowce. Nie dotarły do celu. Amerykańskie latające fortece zrzuciły przez pomyłkę ładunek na polskie stanowiska artyleryjskie, pozbawiając Polaków dodatkowo wsparcia własnych dział. Ucierpiały również pozycje kanadyjskie. W takich warunkach szwadrony pancerne rozwinięte w ataku trafiły na silny ogień przeciwpancerny z nienaruszonych linii wroga. Podczas ataku zginął wspomniany na początku dowódca 1 szwadronu R. Sikora, ratując się z palącego się czołgu dostał serię z karabinu maszynowego. Ostatecznie jednostki polska i kanadyjska nie osiągnęły założonego wyniku, zatrzymując się 11 km od Falaise. 11 sierpnia gen. Guy Simonds, dowódca II Korpusu Kanadyjskiego (w ramach którego działały 1 DPanc . i 4 KDPanc.) wydał rozkaz o zakończeniu Operacji Totalize. Był to jednak dopiero początek zmagań w tamtym rejonie, gdzie 1 Dywizja Pancerna gen. Maczka miała być „korkiem od butelki”- jak określił zamknięcie w okrążeniu oddziałów niemieckich marsz. Montgomery.
R.E.K.